A ja bym chciała… weryfikacji tożsamości na Facebooku

weryfikacjaZdziwiony? Zdziwiona…?

Tak, wiem, że dzisiaj ultra niemodne jest mówienie, że weryfikacja tożsamości może dać coś dobrego. Wszak wszyscy chcemy być WOLNI i żeby nikt nam się nie wtykał…

Z założenia, doświadczenia, ale też i wskutek różnorodnych ostrzeżeń z wielu instytucji wiemy, m.in. że weryfikacja tożsamości np. dowodem osobistym, to gromadzenie wrażliwych danych osobowych, to za wielki dostęp do naszych danych, to możliwość spamowania nas ofertami, których nie chcemy, to ścieżka to wyłudzania informacji przez kanciarzy, oszustów i napalonych kredytobiorców, którzy chętnie wezmą kredyt na nasze dane (co zdarzało się już wielokrotnie i pewnie będzie zdarzać się nadal). To również prosta droga do tego, żeby ktoś nieproszony przylazł nam do domu itd. itd.

Jasne, absolutnie się z tym wszystkim zgadzam: zwłaszcza, że żyjemy w wariackich czasach, w których żadna, podkreślę: ŻADNA metoda ochrony danych osobowych nie zabezpiecza ich w stu procentach i zawsze znajdą się Ci, którzy znajdą luki i je wykorzystają. Wszak nasze dane ginęły już i z banków i z instytucji rządowych – żadna nowość.

ALE…

Ale jak obserwuję to, co dzieje się na Facebooku i czego autorami są często fejk konta, bez prawdziwego zdjęcia, bez imienia, nazwiska, itd., oraz trolle, którym płaci się za różne działania (gospodarcze, polityczne, biznesowe, anty anty wszystko, religijne, światopoglądowe itd.), to naprawdę – w takich momentach marzę o tym, żeby Facebook już na etapie rejestracji nowego konta wymagał weryfikacji tożsamości.

 

Tylko konta z prawdziwego imienia i nazwiska. Z prawdziwym zdjęciem w profilówce.

Czy wiesz o ile bardziej wyważone są wypowiedzi pewnych szczekaczy, gdy wiedzą, że widzi ich „mama, tato, sąsiedzi, pracodawca, czy osoba która im się podoba i co do której mają jakieś poważniejsze plany?

Nazwisko i imię + zdjęcie, działają jak magia: jakby ktoś z brzydkiego kaczątka nagle zdjął brudne piórka i ubrał w te właściwe.

 

Wolność wyrażania poglądów? Oczywiście!
Ale gdy wyrażane są one pod własnym nazwiskiem: najczęściej idzie za tym kultura osobista. Jakaś kultura wypowiedzi. Pewnie, że nie zawsze, ale w zdecydowanej większości.

Często bywa tak, że mam ochotę na Facebooku tak kogoś zjechać i zwyzywać, że klękajcie narody. Ale nie robię tego. Bo wiem jaką siłę ma print screen – i to, że moje nerwy i wyjście z ramek można utrwalić screenem i wykorzystać w niefajny sposób, więc po co mi to?
Ale gdy ma się konto fejkowe, bez nazwiska, ze zdjęciem profilowym tyłka pawiana to można poszaleć…

 

I dlatego chciałabym weryfikacji tożsamości na Facebooku.
Wtedy dyskutując z jakimś „oszołomem” wiedziałabym przynajmniej, że to człowiek, a nie opłacony przez kogoś pół-mózg (posiadający jeszcze ze 20 innych kont), który dla kasy powie i napisze wszystko. Bo pod własnym nazwiskiem się nie udziela.

Jakże przyjemniej dyskutowałoby się wtedy w tematyce gospodarki, polityki, kryptowalut, biznesów itd. itd. Gdyby po drugiej stronie siedział człowiek i wiedziałoby się, że jemu też „zrobili” tą straszną weryfikację tożsamości.

Jak w programach typu revshare, hyip czy co tam jeszcze: 1 człowiek = 1 konto.

 

P.S Oczywiście, wiem , że to wszystko utopia… w fejk kontach jest i dla Facebooka i dla pewnych grup politycznych, gospodarczych, społecznych i religijnych – za duża kasa, żeby z tego zrezygnować. I za duże interesy. Niestety.

A przecież wiecie kto wygrywa w starciu uprzejmości vs pieniądze…

😉

2 komentarze

  • olaboga i co jeszcze? nie nie nie!

  • Toczące się życie pokazuje że Facebok to nie żaden wzorcowy postument medialny, ma wiele niedomagań które nadrabia powszechnością zastosowania….podobnie dzieje się z You Tube….nie jest to przekaz informacji w miarę rzetelny , ponieważ albo uda się wyłuskiwać sensowne i na czasie np.w sprawie danego projektu..albo nic nie uzyskasz, więc cofasz się do źródeł FB i grup tematycznych/stron fanpage….w sferze prowadzenia działania przedsiębiorczego zobligowanego niejako w stronę profensjonalnej aranżacji profilu jest właściwym rzeczowe przedstawianie siebie i na wzór biznesowy, co oddaje charakter jednostki jako przykładnej marki i autentyzm atrakcyjny…działanie selektywne w dążeniu do celu (skupianie pozytywnych jednostek energetycznych)zapobiega przenikaniu trendów bylejakości i odrzuca wpływ zewnętrznego (sterowanie społeczeństwem dla określonego stylizowania zachowań, najczęściej dla celów własnych, manipulacja ludzkimi emocjami).

    Facebook jest sterownikiem ustawiania płaszczyzn w kierowaniu globalnymi ujednoliceniami kultur i ras ludzkich i mniemanie że jest to całkiem wolnościowe jest lekko chybione…