Strategie w revshare: kilka pomysłów na to jak działać

strategie revshareWprawdzie matma nie była moją super mocną stroną (z  tego co pamiętam na maturze miałam wymęczone 3), ale w tym wpisie chciałabym zrobić nieco przykładowych wyliczeń dotyczących kilku różnych strategii działania w programach revenue share.

Po co w ogóle jest Ci tutaj potrzebna jakakolwiek strategia?

Wiele osób w ogóle o niej nie myśli, wychodząc z założenia, że będą budować konto tak długo aż.. „będą bogaci” i działają (fakt faktem) z determinacją, ale i nie zabezpieczając sobie w żaden sposób „tyłka”. A po raz kolejny podkreślę, że programy revenue share, mimo, że są coraz lepsze, ciekawsze i bardziej przemyślane są jak każdy biznes obarczone ryzykiem – tu nawet większym niż „normalne firmy”, ponieważ dają więcej zarobić. A wysoki zysk, to i wysokie ryzyko.

Ale do rzeczy.

Strategie działania w Revshare

1. Podwój wkład, wyjmij, pracuj na reszcie

Zacznę od tego, że to nie jest strategia na zarobienie miliona w revshare, a czysto rozsądkowa opcja szybkiego uzyskania zwrotu wkładu własnego (dla nerwowych i ostrożnych) umożliwiająca zarobienie , ale i „odetchnięcie”  pod hasłem „uff, nic nie straciłem”, zwłaszcza gdy są to nasze pierwsze kroki w programie. Albo… gdy mamy co do zarabiania w revshare wątpliwości, które zresztą mamy prawo mieć.

Do czego zmierzamy idąc drogą strategii: podwój wkład, wyjmij , działaj na reszcie?

Do jak najszybszego podwojenia włożonych w program pieniędzy, a następnie wyjęcia wkładu tak, by reszta mogła pracować dalej i byśmy jednocześnie mieli świadomość, że nie możemy już stracić tego, co włożyliśmy. Ten moment jest ważny: pozwala „odetchnąć” i dalej działać spokojniej.

Uwaga: metoda niespecjalnie sprawdza się przy małym wkładzie.

Jeśli kupujesz np 1 adpack po 50 $ to nawet przy naliczeniach bonusa 2,5 % dziennie jak w przypadku niektórych programów trochę to potrwa zanim kupisz drugi adpack. A następnie będziesz zbierał na wyjęcie wkładu czyli 50$ kolejny dość długi czas. Wyjmiesz i wprawdzie zostaniesz z 1 paczką, ale niespecjalnie posuniesz się do przodu.

Strategia podwojenia wkładu dobrze się sprawdza przy większej ilości kupionych paczek.

Np. Kupujesz 50 paczek po 50$. Podwajasz wkład, czyli za każde dzienne naliczenia bonusa kupujesz nowe paczki aż osiągniesz 100 paczek po 50 $ (nie dokładając już do tego z własnej kieszeni ani złotówki). Następnie mając już taką ilość paczek – zbierasz na wypłatę wkładu, wyjmujesz i… zostaje Ci bardzo ładna liczba pozostałych paczek, które pracują. A Ty – to, co włożyłeś masz w kieszeni i nie musisz się już stresować;)

2. Potrój wkład, wyjmij, pracuj na reszcie

Wszystko jak wyżej, tylko x 3.
Kupujesz adpacki reklamowe w wybranym przez siebie programie, następnie „re-kupujesz” je tak długo aż potroi się ich liczba, po czym zbierasz na wypłatę i wyjmujesz swój wkład. Cała reszta pracuje, a Ty masz nerwy w stylu „czy to nie upadnie??” – z głowy.

3.Re-kupuj adpacki bez wypłat przez min 2-3 miesiące, potem wyjmij wkład i działaj na reszcie

Tu na konkretnym przykładzie (w większości programów jest podobnie, tylko zmienia się ilość końcowa paczek, w zależności od tego jakie program ma naliczenia).

Kupujemy np.  50 paczek po 50 $ każda.

Po przykładowych 3 miesiącach ciągłego wykupywania nowych reklam (100%) mamy na koncie już 132 paczki (a to daje nam naliczenia dzienne bonusa 2,5 % czyli 165 $ dziennie).

W tym momencie zbieramy na wypłatę swojego wkładu początkowego, a reszta dalej pracuje na kolejne dzienne bonusy naliczeń. Warto też w tym momencie założyć sobie jakiś procent wypłat codziennych, czy np. robionych raz w tygodniu tak, by zacząć wreszcie odczuwać realne zyski na własnym koncie czy procesorze płatniczym.

Może to być np. 10%, 15% czy konkretna suma jak 100 $ tygodniowo dla przykładu.

4.Załóż sobie cel, osiągnij go, a następnie wyjmij wkład i rób wypłaty

Tą strategię najczęściej stosuję sama, chociaż wymiennie korzystam też z w/w.
Obierasz cel w programie (niech będzie stosunkowo mały, tak, żebyś mógł szybko wyjąć wkład, lub duży – jeśli masz nerwy, konkretny plan itd).

Np cel: 100 paczek w programie. Kupujesz paczki możliwie szybko, chociaż nie musi to być zakup jednorazowy, zbierasz do 100 paczek i rozpoczynasz wyjmowanie wkładu. Reszta oczywiście pracuje.

Uwaga: jeśli zamierzasz kupować np 1 paczkę w miesiącu to absolutnie nie zakładaj wysokiego celu jak np. 100 paczek, bo zebranie ich zajmie Ci strasznie dużo czasu, a jak wspominałam wyżej revshare to programy dużego ryzyka, więc nie warto „uziemiać się” tutaj z celem, który będzie bardzo długotrwały i niedopasowany do naszych możliwości, wiedzy czy portfela.

Celem może być również uzyskiwanie np tygodniowych wypłat po 500$, lub codziennych po 100$ – to już zależy od tego, czego oczekujesz.

5.Nie wkładaj nic, polecaj program i zarabiaj na prowizjach

To jest wg mnie dość mało fajna strategia, ale ponieważ stosuje ją wiele osób, to warto znać.

Kiedy i dlaczego jest „mało fajna”?

Ponieważ osoba, która ją stosuje nie wkłada w program złamanego grosza, a więc tak naprawdę nie odczuwa ryzyka, nie myśli nad strategiami, często sama nic w nim nie zarobiła, nie zrobiła też żadnej wypłaty, …no i jakby nie patrzeć: szafuje swoim słowem. Czytaj: poleca program innym, mimo, że sama go nie sprawdziła i nie włożyła w niego nic.  Poleca go wyłącznie dla prowizji.

I o ile robi w ten sposób jakiś znany lider, który technicznie sprawdził program, zna właścicieli, ma z nimi jakiś kontakt, i ma już wyrobioną renomę na swoim nazwisku (czytaj: jak program padnie, to ludzie pojadą po nim z góry na dół), to jest to dla mnie jeszcze jakoś zrozumiałe, o tyle, gdy strategię tą stosuje kompletny nowicjusz, który zapisuje się  na „huzia na józia” w 10 programach i tylko spamuje znajomych linkami, licząc, że wpadnie mu ktoś, kto wpłaci duże kwoty, i on na tym zarobi, to tutaj już uważam, że jest to naprawdę mało fajne.

Aczkolwiek nie neguję całkowicie tej drogi na start: jeśli np. obiera ją ktoś, kto słucha bardziej doświadczonych osób, mądrze z ich pomocą dobiera programy, działa z głową i nie jest hit-spamerem, to  jest to strategia, która wielu osobom pozwala w programach revshare zacząć „bez ryzyka”, a z czasem wielu z nich również dokonuje zakupów i działa już za własne. Ale wielu nie.

Nie twierdzę też jednoznacznie, czy jest to zła, czy dobra strategia, ponieważ tutaj też wiele zależy od tego Kto i z jakich powodów ją stosuje.

6.Dywersyfikuj się w różnych programach

Nie szalej. Zapisz się na początek do 2 max 3 programów, i w każdym z nich wykorzystując którąś z w/w strategii rozpocznij działanie, kup paczki, zacznij testować program i budować konta. Fakt: będziesz miał mniej niż gdybyś wszystko wrzucił w 1 program, ale jeśli temu jednemu powinie się noga, będziesz miał 2 inne i nie stracisz wszystkiego.

A jaką Ty stosujesz strategię działania w revenue share?

.

18 komentarzy

  • Hmm, jaka strategię można mieć jak się ma 7 minipacków?
    obliczyłem że przy 40 codziennie z naliczeń będę mógł kupić kolejną paczkę i wyklikiwać tylko 10 reklam. I chyba to jest mój pierwszy cel.
    Do tej pory walę po 100 reklam i się nie oglądam.

    • Aleksandra Niedzielska

      Przy 7-u? Po prostu budowałabym dalej konto, niech rośnie 🙂
      P.S Ja mam ponad 100 różnych adpacków, ale i tak klikam codziennie setkę – to pozytywnie buduje stan konta, więc czemu nie skoro i tak siedzę przed komputerem.

  • Olu, odpowiadając na Twoje pytanie, działam w MXRevShare w ten sposób, że zacząłem od zupełnego zera i codziennie klikam po 100 reklam, reinwestując w kolejne paczki po 5$, gdy tylko na koncie głównym i Repurchase mam już te 5$. W tej chwili, po ponad dwóch miesiącach tej pracy (bo jednak zabiera to ponad godzinę dziennie), mam 13 paczek. Klikam dalej i ścigam się z paczkami wygasającymi. W program nie włożyłem ani złotówki. Pisałem Ci o tym, dlaczego.
    W Adboni działam tak samo, zresztą dzięki Tobie, bo tam nie da się zacząć bez żadnego wkładu. Tu mam pytanie: jak długo paczki w Adboni pozostają aktywne?
    W Recycliksie trzeba wpłacić zaraz 20 euro, bo inaczej konto wygaśnie. Trochę mi szkoda, ale nie złamię się i pozostanę wierny swojej „strategii” – nie wpłacać już nic. Jeszcze jest dosyć zagadkowy program CommHub. Wydaje mi się fajny właśnie dlatego, że nic nie trzeba wpłacać. Pozdrawiam Ciebie i wszystkich klikających, Tomek Dziedziczak

    PS Miałem krótką przygodę ze stroną Satoshi.now, która, gdy zebrałem tam jakieś dziesięciotysięczne części bitcoina, zniknęła. Ale żeby zebrać i tę krztynę, musiałem ileś razy poklikać, ileś czasu poświęcić. Ciekawy jestem, jak będzie z pozostałymi programami.

    • Aleksandra Niedzielska

      Tomku co do pytania o paczki w Adboni – sprawdź w moim opisie tego programu, na blogu – jest podane 🙂

      Jeśli obrałeś niezłomną strategię pod znakiem „nie inwestuję nic”, to niestety z Recyclixem trzeba się będzie pożegnać, takie zasady – dzisiaj mija termin wpłaty min 20 euro na śmieci, no ale to oczywiście Twoja decyzja i Twój wybór. A nawiązując jeszcze do tych darmowych bitcoinów, to coraz więcej jest niestety takich kombinatorów, przez których potem klikasz miesiąc (jeśli wchodzisz), a nie wypłacą nic, lub się od razu zawiną. Pewnie dlatego trzymam się tych kilku stron, które mam tu gdzieś na blogu opisane i nie bawię się w nowe, bo wóz albo przewóz, a ja nie ma ostatnio na to czasu.

  • Jak zwykle ciekawe informacje, dzięki Olu. 🙂
    Moja strategia jest podobna do strategii Tomka,do czego zmusza mnie po prostu sytuacja finansowa. Do MXRevShare „wrzuciłam” z własnej rekomendacji jeszcze syna, więc żmudnie wyklikuję 200 reklam, ale za to moje adpacki finansują się nieco szybciej. Oprócz tego klikam w paru pomniejszych programach, ale zysk w nich jest mikroskopijny. Chyba jednak się skuszę na Adboni, bo tam chyba inwestycja nie jest tak wysoka, jak np. w FutureAdPro. Poza tym skorzystałam z linków Oli i codziennie zbieram satoshi. Jedyny program, z którym miałam problemy to BTCclicks, ale było to chwilowe – już dziś działa. Co do Recyxlixa – jakimś cudem dostałam 20 euro na start i mogłam sobie kupić pierwszą paczkę. Nie wiem, czy to była chwilowa promocja, czy też może status sponsora na to pozwalał, ale oczywiście darowanemu koniowi… 🙂 A, i w miedzyczasie podglądam forex i wyłapuję pięciominutówki.

    A propos strategii: mamy jeszcze w domu strategię „rodzinną”. Mieszkam z dwójka „komputerowych” dzieci (10 i 19 lat), a pecet jest jeden i mamy wakacje. Syn jest nocnym markiem, ja i córka rannymi ptaszkami. Wstaję ok. 6 i jeżeli mi zależy, muszę wyklikać wszystko rano, bo nie muszę dodawać, że klikanie na telefonie mi się nie uśmiecha. Jeśli córka chce usiąść do kompa ma obowiązek skończenia klikania za mnie i pozostawienia programów satoshi otwartych. Hehe, wyrodna matka. 😉 Co jakiś czas przychodzę i zbieram to, co należy pozbierać. Syn siada do kompa po południu i zwykle gra – programy mają pozostać otwarte, ale okresowe zbieranie satoshi już mu daruję… Tak to mamy tu wesoło. 🙂

  • Niestety dużo osób działa wg takiej strategii że zapisują się do programu a potem „nic w nim nie działają” czyli nie wpłacają nic ze swoich środków tylko pewnie liczą na to że „trafi” im się „coś dużego niespodziewanego” 🙂 czyli jakiś polecony im się zapisze i wykupi za mnóstwo $$$ 😀 ale na taki „cud” to mogą tak czekać i czekać.

    Poza tym ludzie najchętniej zapisują się do programów w których jest jakiś bonus prawda, ale jak już trzeba wykonać pracę = wyklikać 100 reklam i za to jakby nie było otrzymać za darmo $$ to już nie tacy chętni, zapisują się ale nie klikają 🙁 Przykład na 19 zapisanych poleconych tylko 5 klika te 100 reklam 🙁

    Ja mam od początku strategię taką że wpłacam do każdego programu tyle na ile mogę sobie pozwolić, dzięki temu poznaję dobrze program i mogę go skuteczniej polecać. Powoli buduję sobie konta w kilku programach – obecnie w 5-ciu. Plus mam „pomocnicze” programy tj słynne dwa PTC i zbieranie darmowych Bitcoinów, które potem wykorzystuje na zakup w którymś z moich 5-ciu głównych programów.

    PS no i mam wielkie szczęście że znalazłam świetnego sponsora 😉

    • Małgosiu piszesz, „…mam od początku strategię taką że wpłacam do każdego programu tyle na ile mogę sobie pozwolić”… – to bardzo dobra strategia, bo jakby nie patrzeć to są programy,w których też powinno się mierzyć siły na możliwości i pamiętać o ryzyku 😉

      P.S a co do tego, że na na 19 zapisanych poleconych tylko 5 klika te 100 reklam codziennie pokazuje Ci po prostu 5 osób, które wiedzą czego chcą i co mogą zyskać. Filtracja jest w tym momencie bardzo dobrą rzeczą 🙂

  • Adam Nowakowski

    Witam! Z programem MXRevshare zacząłem jakieś 4 miesiące temu. Brak mentora spowodował że jakimś cudem odpuściłem sobie. W lipcu powróciłem. Wyklikałem 5$ dla sprawdzenia i wpłaciłem 53$ (tyle mogłem na ten moment). Obecna sytuacja 1 paczka mini co 2 dni ( łącznie 1 millionaire i 8mini). We wrześniu kolejna wpłata 200 $. Taki mam zamiar. Na pani stronę trafiłem właśnie poprzez oglądanie reklam przed chwilą. Do tego czasu przeczytałem większość artykułów. Właśnie zostałem zainspirowany do dalszej pracy. Na dniach postawię swoją własną witrynę do promocji. Zaprojektuje banery. Żaden z liderów e-biznesu nie zaciekawił mnie tak jak Pani ( nie będę wymieniał imion i nazwisk, ale najpopularniejsze osoby). Po paru miesiącach planuje dywersyfikacje. Mam wtedy nadzieje na owocną współprace. Do tego czasu będę śledzić i polecać panią jako mentora. Pozdrawiam i życzę samych sukcesów 😀

    • Aleksandra Niedzielska

      Bardzo miło mi to słyszeć, dziękuję:)
      P.S Skoro udało się trafić do mnie z reklamy MX to też kolejny dowód na to, że umieszczana tam reklama – działa 🙂
      I przy okazji życzę sukcesów w MX – fajnie się ostatnio rozkręca.

  • Witam, co sądzisz o braniu kredytu, pożyczki na wykup 50 paczek? Osobiście nie widzę sensu startować z mniejszą ilością, po prostu proces wtedy był by za bardzo rozłożony w czasie.

    • Aleksandra Niedzielska

      Absolutnie NIE polecam takich rozwiązań,
      Programy Revshare są programami podwyższonego ryzyka i uważam, że jeśli już decydujesz się na kupowanie w nich adpacków reklamowych to :
      a) nie za pieniądze, których nie masz.
      b) wyłącznie za pieniądze, bez których możesz się obejść i których ew. strata nie wywróci Ci życia do góry nogami
      c) nie za pieniądze, które są Ci niezbędne do życia.

      Tylko stosując w/w będziesz spał spokojnie.

      P.S Jeśli posiadasz tzw. silną wewnętrzną nutę hazardzisty i ryzykanta, to pamiętaj, że wszystko robisz na własną odpowiedzialność

      🙂

      • Aleksandra Niedzielska

        Tak, to prawda, że z im mniejszej liczby reklam adpackowych się startuje, tym trudniej, aczkolwiek tutaj już trzeba sobie po prostu samemu przemyśleć „czy stać mnie na duże ryzyko” i „czy aby na pewno tego chcę”.
        Odpowiedzi dadzą rozwiązanie dylematu.

  • 🙂 ja jestem w programie od 3 dni, w sumie to nieco przypadkiem 🙂 na razie kupiłam 7 paczek 50, i zarobiłam na 3 mini. Ponieważ potrafię obsługiwać arkusz kalkulacyjny stworzyłam symulację przychodów która na bieżąco modyfikowana pokazuje mi procent składany w zależności od tego jakie mam plany i za ile środków wykupiłam reklamy :). Z tego co widzę po 3 cyklach (3x44dni) będę mogła rozpocząć podział na środki pozostawiane i na rekupowanie reklam. W pierwszym cyklu (ciągłe rekupowanie reklam) z 350 robi mi się 675 (cały czas pracuje), w drugim co najmniej 835 (własnie dodaję bonus 0,50 za 100 mini paczek) – wygląda że w 4 cyklu pozostanie mi na rekupowanie (przy pozostawianiu środków aktywnych) tyle co po 2 cyklu ciągłego rekupowania. To taka dygresja 🙂 Moim celem jest wypracowanie konkretnej kwoty środków codziennego bonusu za posiadanie reklam. Tak więc po 3 cyklu planuje pozostawić 1/3 kwoty aktywnej, po 4 2/3 a po 5 już całość.

    Mam nadzieję że to dobra strategia.

    Pozdrawiam

    • Aleksandra Niedzielska

      Jak na przypadek i 3 dni to liczysz całkiem konkretnie 😉

      • Dodalam pare zmiennych, zdecydowalam sie na cykl mieszany, przyrastajacy, ze wspolczynnikiem 0,75 na dzien przyrostu do srodkow aktywnie wykorzystywanych do reklamowania. Tym.sposobem od 3 cyklu mam 4×1,25% reinwestycji a potem 3*2,50% i tak sinusoidalnie ale wzrastajaco w perspektywie 12 miesiecy mam juz symulacje skonczona.

  • Przeszedłem cykl 44 dni i utrzymuje 100 za 5$ jaka strategię obrać utrzymywać czy zbierać na większe paczki za 25 $ z tego co zarabiam to wykupuje kolejne adpak

    • Zależy jaki program i jaki masz w nim cel.
      Jeśli posiadanie 100 za 5$ daje Ci jakiś bonus to warto go utrzymać, i z tego co się uzbiera i zostanie rozwijać konto dalej zbierając na większe. Możesz też wybrać sobie to, co do tej pory włożyłeś, kosztem wiadomo wygaśnięcia jakiejś liczby paczek a za pozostałe budować dalej.
      Pytanie: jaki masz cel.