Super kasa w 5 minut

kasaSuper kasa w 5 minut – wystarczy, że podasz maila, wszystko Ci wyjaśnię. Chcesz zarobić 100 000 w tydzień? To Twoja szansa!
Kojarzycie?

Takich ogłoszeń jest w sieci mnóstwo – oczywiście zdecydowana większość z nich to pic na wodę..

Obserwuję ostatnio na swojej poczcie zdecydowany, zmasowany wzrost atakujących mnie cud ofertami biznesów i zarobków, z których większość polega w dużym skrócie na „zostaniu partnerem” od lewych przelewów internetowych, które służą jakimś tam cwaniakom praniu kasy i szukaniu sobie słupa. Idea jest interesująca, bo mnóstwo osób (pod kreską) daje się na to nabrać. Ciekawy jest też fakt, że dostaję dziennie ok. 10 mail tego rodzaju:

  • Zrób transfer – weź 10% prowizji. 4000 dla Ciebie
  • Szybka kasa w poważnej firmie. 3-5 tys.
  • Twoja wolność – praca od 8000 za tydzień

Itd. itp… i choć sprawa jest głośna, to nasze Urzędy Kontroli Państwa czy jakkolwiek inaczej się to nazywa jakoś wcale sprawnie tu nie działają. Spam się sieje, naiwnych (albo zdesperowanych) jest moc, kolejni „milionerzy” dają się skusić, a potem lądują za kratkami, bo tu zawsze za pranie kasy odpowiada słup.

Co powinno zwrócić Twoją uwagę? Było o tym już milion razy, ale powtarzamy:

  • Nieprofesjonalne maile – jakieś dhadhf@jhdfkafd itd. arturrodmdmd00@blabla
  • Brak danych firmy, która rzekomo oferuje pracę
  • Wszelkie propozycje robienia dziwnych przelewów za prowizję
  • Jeśli są dane firmy – sprawdź je w polskim CEIDG. Nie ma? To do widzenia. Nie ma, ale ktoś po drugiej stronie tłumaczy, że są firma zagraniczną? Tym bardziej, jeśli proponuje zatrudnienie w formie przelewowca – nie daj się naciąć. Potem szukaj wiatru w polu, i narażaj mamę na przynoszenie Ci do więzienia paczek z pomarańczkami

I jeszcze jedno, może trochę bolesne: nie masz wykształcenia, pracy, doświadczenia, ani stosu szkoleń w CV i ktoś nieznany gdzieś tam mailowo nagle oferuje Ci pracę za 4 tys dziennie, albo 8 tysiaków tygodniowo? I to za nic? No proszę…