Czy da się żyć „na bieżąco” z tradingu na forexie?
Czy da się żyć „na bieżąco” z tradingu na forexie?
Profesjonalny trader z pewnością odpowiedziałby, ze jasne, da się, wystarczy tylko odpowiednio dużo zarabiać 😉
Ale… jak to wygląda w przypadku gdy NIE jesteśmy zawodowcami, a jedynie zaczynamy zarabianie na forex np. wykorzystując automaty (boty), czy nawet strategie zautomatyzowane na forex, dostępne w firmie Properly?
Czy możemy tutaj oczekiwać pewnych, stałych zarobków i wypłacania sobie np co miesiąc 1, 2, czy 3 tysiecy złotych, zupełnie tak, jakbyśmy dostawali „pensję na etacie”?
Co gwarantuje nam giełda, forex, rynek, i czy oczekując tutaj „stałości” i zapewnień zysków, nie próbujemy czasem naginać pod siebie rynku, którego nagiąć się nie da, i stąd potem nasze rozczarowania?
W tym temacie rozmawiałam niedawno z CEO firmy Properly, Miłoszem Cichockim.
Czy da się żyć „na bieżąco” z tradingu na forexie?
Nagranie i odpowiedzi na wyżej postawione pytania możecie obejrzeć tutaj:
Więcej na nagraniu
jak ktoś dobrze handluje to się da, ale lata doswiadczen
Bardzo dobrze powiedziane, forex nie można traktować jako stałe źródło dochodu.
Jak obracasz na forexie milionem to stać Cię żeby wypłacać sobie co miesiąc 2tys zł 🙂 efekt skali, ot cała filozofia
Heheh, no oczywiście:) Tylko do tego miliona to trzeba dojść:)
Zgadza się, dobrze jest zaczynać od małego kapitału i nauczyć się inwestować, nie chodzi o to żeby w tydzień zarobić 200tys tylko by nauczyć się systematycznie zarabiać, małą łyżeczką ale wciąż nabierać 😉 zyski będą rosły proporcjonalnie do kapitału i z czasem pojawią się takie dochody, z których będzie można co miesiąc wypłacać sobie „pensję”
Otóż to! 🙂