Jak nie wpaść w pułapkę szkoleń?
Nowe, czasy, nowe możliwości, góra szkoleń na wyciągniecie ręki…
Jak się w tym wszystkim nie pogubić?
Jak pracować i rozwijać się, nie wpadając jednocześnie w bezsensowną pułapkę chodzenia na miliony szkoleń, z których wychodzimy podekscytowani, ale nigdy nie wdrażamy w życie tego, czego nas w trakcie nauczono?
Ja rozumiem, że podnoszenie kwalifikacji i rozwój własnych kompetencji w różnych dziedzinach jest szalenie istotny, ale… czy nie masz czasem wrażenia, że niektórzy zostali wiecznymi studentami, wszędzie ich pełno, fotki z setek szkoleń i… zero efektów z pracy, którą mieli robić i której nie robią? Bo zamiast działania, są tylko kolejne szkolenia i szkolenia…?
W powyższym temacie: rozmowa z Tomkiem Kuligiem, która odbyła się jakiś czas temu w grupie marketingowej na FB:
Jak nie wpaść w pułapkę szkoleń?
Pętla edukacyjna…
Jeśli ten fragment Cię zaciekawił (masz tutaj jedynie okrojone urywki), to możesz obejrzeć całość: wyłącznie w naszej grupie marketingowej na FB (jest darmowa).
nie raz wpadłem do tego bajora.. ciężko wyleźć, bo te szkolenia są trochę jak nar kotyk