Jak się motywować do pracy?
Jak się motywować do pracy? To pytanie zadaje sobie wiele osób i tak naprawdę nie da się na nie odpowiedzieć jednoznacznie, ponieważ każdego z nas motywuje co innego.
Zresztą napisano na ten temat setki poradników.
A co Ciebie stawia do pionu?
Większość osób odpowiadając na to pytanie mówi, że motywuje ich:
- Rodzina (zapewnienie jej „godnego” bytu, wysłanie dziecka do lepszej szkoły, zapisanie go na dobry kurs)
- Podróże (te mniejsze i te wymarzone)
- Pieniądze (dosłownie: same w sobie). Wizja posiadania na koncie większej sumy niż w poprzednim miesiącu, wizja większej prowizji, premii itd.
- Wdzięczność kogoś za coś dobrego, co dla niego zrobiliśmy
- Problemy (długi, brak pracy, śmierć w rodzinie) – to „motywator” wymieniany na samym końcu długiej listy, który jak się okazuje potrafi zmienić całe ludzkie życie. Postawieni w sytuacji kryzysowej – po chwilach załamania spinamy się w sobie, chcemy z niej wyjść, iść do przodu, coś komuś (albo sobie) udowodnić. Problemy tak naprawdę mocno motywują nas do działania.
Od czego zacząć dzień, by być lepiej zmotywowanym już na starcie:
- Jeśli obudzisz się i przejdzie Ci przez myśl dospać jeszcze 5 minutek – nie rób tego! Organizm nie lubi takiego dosypiania i zwykle po tych 5 minutach wstaje nam się zdecydowanie gorzej,
- Chwilę przed wyjściem z łóżka przysiądź na jego brzegu i dosłownie przez moment podziękuj za coś w myślach. Za to że masz dom, pracę, dzieci, a jeśli nie, to za to, że poprzedni dzień był udany, że pies jest grzeczny, że masz dach nad głową. To działa. Mała, ale bardzo korzystna dla umysłu porcja „zachęty” do dalszego dnia,
- Rozruszaj się – kilka pompek, małe rozciąganie kości. To dobre również z czysto zdrowotnego punktu widzenia. Rozciągnięcie lepiej pompuje krew w organizmie, poprawia krążenie i ciało „czuje że żyje” – a my razem z nim
Warto też zdać sobie sprawę z tego, że nasze codzienne nastawienie do życia w ogromnym stopniu wpływa na to, jak nam minie dzień. Można by o tym napisać kilka książek.
A jak Ty motywujesz się do działania?
Co daje Ci moc?
Niby nic odkrywczego nie napisałaś, a jednak lektura mnie w pełni zmotywowała!!!