Jak zarobić przez internet wykorzystując serwis Likeplus?
Uwaga: żeby zaoszczędzić Twój cenny czas, od razu na wstępie powiem, że zarabianie w serwisie Likeplus to nie jest pomysł na pierdymiliony z internetu, a zupełnie dodatkowa opcja, którą można sobie wykorzystać, działając w marketingu lub nie działając w nim wcale.
Jeśli szukasz opcji na milion, to zamknij ten artykuł.
Na początek: czym jest serwis Likeplus? To platforma łącząca właścicieli fanpage’y na FB, youtuberów, instagramerów i inszej maści influencerów, oraz osoby, które mają konta na tych serwisach i mogą dać w/w lajka lub suba.
Za lajkowanie różnych treści, profili, komentowanie ich czy samo oglądanie filmików na youtube otrzymuje się tutaj punkty. I teraz ważne: punkty te można przeznaczyć na dwie rzeczy: 1) zakupienie w Likeplus własnej reklamy tak, żeby ludzie lajkowali Ci treści, które promujesz albo 2) spieniężenie tych punktów i wypłacenie sobie sianka. Proste? Proste.
Na czym zarabia się punkty w Likeplus?
Po rejestracji i dodaniu do Likeplus swojego konta np. na Facebooku, Youtube, Instagramie, Twitterze i Pintereście (dowolnie), można zarabiać punkty za konkretne czynności zlecone tu przez różnych reklamodawców.
Może to być:
Lajkowanie wpisów
Komentowanie wpisów
Subskrybowanie fanpage, kanałów, profili
Udostępnianie postów na Fb, Insta itd.
Oglądanie filmów na youtube (np. 30 sekund oglądania i zgarniasz punkty)
Dodatkowo fajną opcją jest zarabianie na wykonywaniu różnych ekstra zadań. Np. od kilkuset do kilku tysięcy punktów można dostać za umieszczenie opinii na Google Maps, zostawienie na fb serducha zamiast lajka itd. Zadania są wymyślane przez różnych reklamodawców, więc są różne.
Jakie są opcje wypłaty spieniężonych punktów?
Żeby spieniężyć punkty wchodzimy do działu „Clickback!” i wybieramy „zamów nagrodę”. A tu mamy następujące opcje:
Zamiana punktów na doładowanie telefonu: za 5, 10, 20, 30, 50 czy 100 zł
Wypłata gotówki na konto bankowe: od 50 zł + wielokrotności (100, 150, 200, 250 zł) itd.
Wypłata środków na adres Bitcoin: od 50 zł + wielokrotności (100, 150, 200, 250 zł) itd. (więc jest to też fajna opcja na zarobienie pierwszych BTC bez żadnej inwestycji)
Kody Paysafecard od 20 zł (a dalej 50, 100, 200 zł)
Karta podarunkowa Allegro o wartości od 20 zł w górę)
Doładowanie Playstation Network od wartości 20 zł w górę
Doładowanie Xbox Live o wartości od 20 zł w górę
Doładowanie Nintendo eShop od wartości od 70 zł w górę
Doładowanie Google Play o wartości od 20 zł w górę
Jak więc widać możliwości wypłacenia środków za uzbierane punkty jest naprawdę sporo:)
Plusy platformy: Pozwala zarobić nieco grosza bez inwestowania pieniędzy, ale trzeba tu poświęcić trochę czasu, żeby uzbierać punkty (z drugiej strony idę o zakład, że i tak codziennie scrollujesz fejsa chociażby, więc czemu by nie skorzystać?). Osobno Likeplus umożliwia też pozyskanie nowych fanów i followersów na różne platformy społecznościowe.
Minusy platformy: Trzeba poświęcić trochę czasu na klikanie – to minus dla osób zarabiających. Z kolei, jeśli jest się reklamodawcą to można trafić na szujki, które zakładają tu sobie sporo fejk kont i lecą masówkę, lajkując z fejków, więc taki „fan” czy followers jest niestety niewiele warty, poza sztuką dla posiadania sztuki.
Program partnerski Likeplus
Dodatkowo, można zarabiać punkty w programie partnerskim, polecając serwis Likeplus kolejnym użytkownikom typu agencje marketingowe czy przedsiębiorcy chcący kupować pakiety punktów w Likeplus. Tu zarabia się wyłącznie wtedy, jeśli zapisany użytkownik jest klientem firmy, czyli kupuje sobie punkty i przeznacza je na reklamę swoich kanałów czy social mediów, bo nie ma czasu sobie tych punktów wyklikać.
20% za doładowanie przez poleconego przelewem bankowym
20% za doładowanie przez poleconego sms-em
5% za doładowanie przez poleconego tzw. kont resellerskich
Rejestracji w Likeplus i programie partnerskim: kliknij tutaj.
Czy warto?
Nie wiem, ja wykorzystuję Likeplus pod reklamę różnych treści i social mediów, poza tym trochę trzeba się tu naklikać, żeby zarobić, ale z drugiej strony, jakiś czas temu mówiło się, że nie warto korzystać z kraników do zbierania za darmo kryptowalut (o tym tutaj: https://aleksandraniedzielska.pl/jak-zbierac-darmowe-bitcoiny/) , bo nędzna kasa jest z tego, a dziś znajomi, którzy jednak cierpliwie klikali, wypłacają sobie na konto (przy wzroście ceny bitcoina) sumy nawet pięciocyfrowe;)
To czy coś warto, czy nie, zależy od tego jak i CZY to wykorzystasz.
Jak dobrze tu zaglądać nie wiedziałem, że takie coś w ogóle istnieje Kasa kasą a ja widzę tu coś więcej kolejny kanał dotarcia do nowych ludzi dziękuje za recenzje, przydatny i ciekawy artykuł
ooo… kiedyś cos mi tam migło na temat tej platformy, lecz uleciało w niebyt internetu i się zapomniało.
Zara się zarejestruje i obadam, o co kaman 😛 , i kto wie, może coś tam sie „ukręci” 😉
Dzięki Ola za ten artykuł.