Marketing na social mediach – ile czasu temu poświęcić? I dlaczego?
Początki działania w marketingu internetowym nigdy nie są łatwe. Napalamy się na sukcesy, wyniki, szybkie zarobki i tą mityczną „wolność finansową”, o której wszyscy mówią, a nikt jej nie widział, i rzucamy się w wir pracy na Facebooku, Insta czy innych social mediach.
Liczymy, że im szybciej i dłużej będziemy działać, tym prędzej przyjdą upragnione efekty (czytaj:kasa!).
Ale czy aby takie tempo to dobra droga? Czy siedząc na fejsie przez 24 godziny na dobę i tłukąc posty jak w transie, rzeczywiście zwiększamy swoje szanse na zyski czy może… wręcz odwrotnie? Zmęczeni, wkurzeni, wypaleni, bez grosza przy duszy, za to z licznikiem wielu godzin spędzonych na fejsie. I tak siedzimy rozczarowani, zdziwieni mówiąc wreszcie „to nie działa!”. Ile w takim razie trzeba poświęcić czasu na marketing, żeby miało to sens i jak zaplanować zadania, żeby nie zwariować po miesiącu?
Czy są jakieś sprawdzone metody automatyzowania naszych działań marketingowych? I kiedy sięgnąć po delegowanie zadań? A może… czy w ogóle?
Obejrzyj poniższy materiał – znajdziesz w nim kilka ciekawych spostrzeżeń w w/w temacie.
Marketing na SM – 24 godziny na dobę?
Rozmowa z Pawłem Pieczką, FanPage Swoją Drogą
Ile czasu trzeba działać na FB, Instagramie i innych social mediach, żeby mieć wyniki?
Czy naprawdę musisz ludziom wyłazić z lodówki?
Dlaczego dostępność dla każdego i o każdej porze nie zawsze się sprawdza?
Kiedy odpuścić?
Czy przy dużym zaangażowaniu czasu wyniki są gwarantowane?
A może… „Miej wyj..ane a będzie Ci dane”?
.
Dobry wątek poruszyliście o byciu na wyciągnięcie ręki – myślę, że priorytetem (prowadząc biznes online) powinno być usamodzielnienie swoich ludzi i pokazanie, gdzie szukać odpowiedzi na pytania. Sam dostawałem wiele pytań np jak zacząć z kryptowalutami, więc napisałem artykuł na blogu, do którego odsyłałem ludzi – zamiast kolejny raz tłumaczyć wszystko od początku. Trzeba wykorzystywać dostępne narzędzia! Pozdrawiam Olu 🙂