MLM: Mityczna „lista 100” – krok po kroku

lista 100 mlmPrzez jednych nienawidzona, przez innych uwielbiana – czyli „lista 100 kontaktów”, jaką powinien przygotować sobie każdy zaczynający działalność w MLM i nie tylko (dobrze prowadzona lista kontaktów/klientów) dotyczy w zasadzie każdej branży i każdego rodzaju działalności.

Na początku mam dla Ciebie dobrą wiadomość: od lat tworzysz własną listę 100 (albo i więcej) i robisz to bezwiednie, ba! Pewnie nawet nie wyobrażasz sobie bez niej „życia”. Tą listą jest… Twój telefon.

Lista 100 w MLM

Przykład.

Dzwoni nieznany numer – okazuje się, że to dawny kolega ze szkoły, miło Wam się gawędzi, dzieci, rodzina, praca, kończysz rozmowę i natychmiast zapisujesz sobie do komórki jego numer, opatrując go elegancko imieniem i nazwiskiem (no jest tak, czy nie?).

Brak prądu w domu? Przekopujesz papierzyska, odnajdujesz telefon do dostawcy prądu, dzwonisz, opierniczasz, a po skończeniu rozmowy zapisujesz sobie ten nr. w telefonie – po to, oczywiście, żeby następnym razem mieć go pod ręką. Przykłady można mnożyć.

Pewne kontakty są nam potrzebne na co dzień: rodzina, bliscy, fachowiec od pękniętej rury, sąsiad który ustawi satelitę jak należy, znajomi z pracy, szef (z dopiskiem – uwaga nie odbierać w czasie urlopu!) itd. itd.

Na tym samym polega stworzenie własnej listy kontaktów w MLM.

To w niej zapisujemy sobie wszystkich znajomych i namiary do osób, których nie znamy, ale które mogą nam się w przyszłości przydać (miły taksówkarz, który podwiózł Cię na szkolenie i w czasie rozmowy okazało się, że ledwo przędzie), listonosz, Pani Krysia zza drogi, hydraulik narzekający na konkurencję, która zabija go cenami, znajomi z Facebooka, których poznałeś śledząc profil Mateusza Grzesiaka, Piotra Mosio, Kamili Rowińskiej czy Otylii Jędrzejczak. Ludzie, z którymi dobrze Ci się rozmawiało i Ci, z którymi jeszcze nie rozmawiałeś, ale chciałbyś nawiązać z nimi kontakt.

Jak stworzyć taką listę kontaktów w MLM?

Podstawowe pola do umieszczenia na liście 100 ( o ile ją tworzysz):

  • Imię i nazwisko osoby
  • Wiek
  • Telefon, e-mail
  • Co o tej osobie wiesz?
  • Gdzie pracuje?
  • Czy jest otwarta na nowe propozycje?

Co ważne: może się zdarzyć tak, że za rok, 5 lat, czy 10 zmienisz firmę marketingu sieciowego, albo w ogóle zrezygnujesz z pracy o tym charakterze, bo ktoś da Ci lepszą propozycję. Co wtedy? Wtedy nigdy, ale to nigdy nie usuwaj tej listy!

W liście 100 MLM będziesz już miał prawdopodobnie o wiele więcej niż 100 kontaktów i naprawdę nie wiesz jak bardzo mogą Ci się w przyszłości przydać.

Będą na niej świetni graficy, którzy chętnie zrobią Ci stronę internetową, tancerze (a może zawsze chciałeś wybrać się na kurs tańca?), księgowi (problem z rozliczeniem PIT-u?), marketingowcy (może będziesz miał wielką firmę i potrzebę jej mocnego rozreklamowania?), sadownicy (choroba, jak przyciąć to cholerne drzewko w sadzie?), różnej maści instruktorzy (czas nauczyć się jazdy na nartach?) Itd. itd.

Kiedy zaczniesz tworzyć swoją listę kontaktów w MLM okaże się, że nie tylko poznasz mnóstwo ludzi, którzy teraz będą mogli zostać Twoimi klientami lub partnerami, ale i wielu takich, którzy w przyszłości będą Ci mogli pomóc.

Lista 100 w MLM jest ważna: i jej stworzenie wcale nie oznacza, że musisz zamieścić na niej każdą ciotkę czy każdego kuzyna (choć byłoby miło, przy okazji przypomnisz sobie czym się zajmują i odbudujesz rodzinne relacje). Pamiętaj, że na tą listę możesz wpisać każdego, z kim zamieniłeś chociaż kilka słów, oraz te osoby, z którymi jeszcze nie rozmawiałeś, ale np. obserwujesz ich profile i chciałbyś wkrótce nawiązać kontakt.

To jak?

Masz już swoją listę 100, czy dopiero dziś ją stworzysz?

3 komentarze

  • JAKUB SZCZEPAŃSKI

    Ty to piszesz jak profesionalistka… pięknie 🙂 i mądrzę oczywiście

  • Aleksandra Niedzielska

    Dzięńkuję piknię 😉

  • Grzegorz Kazuń

    Najciężej postawić ten pierwszy krok w budowaniu wyżej wymienionej listy. Na początku nie myśli się, że mogłaby ona nam w czym kolwiek pomóc, ale niestety zanim cokolwiek zanegujemy spróbujmy chociaż zastosować to u siebie! Bardzo dobra rada, świetny wpis! Krok po kroku moja lista zaczyna się powiększać. 🙂