Noworoczne postanowienia – tym razem do zrobienia?
Dziś krótkie nagranie o tym, dlaczego zwykle nic nie wychodzi z naszych noworocznych postanowień…
A jak to wygląda u Ciebie? Odkładasz na „potem”?
Albo masz wymówki, albo masz efekty.
Dziś krótkie nagranie o tym, dlaczego zwykle nic nie wychodzi z naszych noworocznych postanowień…
A jak to wygląda u Ciebie? Odkładasz na „potem”?
Olu, bardzo ciekawe, co sądzisz o postanowieniach noworocznych :). Większość ludzi nie realizuje swoich postanowień noworocznych, cieszę się, że Ci się udało. Mimo (obiektywnych) trudności! Mam nadzieję, że już Ci z powrotem włączyli prąd.
Ja w tym roku zrobiłem postanowienia: Pisać na blogu co najmniej 3 razy w tygodniu. Przygotować szkolenie, które pomoże zmienić kursantów w szczęściarzy. Osiągnąć moją idealną wagę. Na rzazie idzie mi dobrze.
Podoba mi się Twoje podejście do tego postanowienia…a i czapka fajna jest 😉
Magda ha, dzięki za zauważenie:) mam ją już parę lat, ale co się nie robi dla rzeczy, które darzymy sentymentem:)