Rozmowa. Dobre i złe emocje w przekazach marketingowych
Dobre i złe emocje w przekazach marketingowych. Co się lepiej sprzedaje?
Czy niezmiennie hurraoptymistyczne podejście do budowania biznesów rekomendacyjnych jest dobre, czy może zahacza o pomkę na dobrych emocjach, i znieczula ludzi na rynkowe realia dotyczące działania nowych firm?
Czy marketing budowany na złych emocjach: hejt, złośliwości, osobiste wycieczki, krytyka innych firm, wyzwiska itd – sprzedaje dobrze, czy bardzo dobrze? I kiedy ktoś decyduje się właśnie na taką formę marketingowego przekazu i dotarcia do klienta?
W tym nagraniu rozmawiam z Rafałem Prokockim o emocjach w marketingu.
O tych dobrych, tych złych, o miksach i próbie złapania równowagi w tym, co i jak pokazujemy ludziom, którzy mogliby chcieć z nami współpracować.
Nagranie:
Dobre i złe emocje w przekazach marketingowych. Co się lepiej sprzedaje?
A na jakich emocjach Ty robisz sprzedaż i marketing?
Jeśli ten fragment Cię zaciekawił (masz tutaj jedynie okrojone urywki), to możesz obejrzeć całość: wyłącznie w naszej grupie marketingowej na FB (jest darmowa).
Jak do niej dołączyć? Wyszukaj ją na fb (nazwa: Marketing.Start) i się zapisz lub napisz do mnie, i wtedy Cię do niej dodam (zakładając, że faktycznie chcesz zajmować się marketingiem, w szeroko pojętym znaczeniu, – bo to nie jest grupa przypadkowych ludzi, fejk profili, ani miejsce do spamowania ogłoszeniami, czy inne temu podobne wynalazki).
Ba! Od razu uprzedzę: nie promujemy tam żadnych biznesów, projektów, firm, cudów, itd.
Po prostu Marketing.
.
Fajny wywiad 😀