Recenzja książki „Trzecia płeć świata”, Waldemar Kuligowski

Czasem w prezencie od znajomych dostaję książki, po które pewnie sama bym nie sięgnęła, bo zwyczajnie nie miałam pojęcia o ich istnieniu. Tak właśnie było z „Trzecią płcią świata” autorstwa profesora Waldemara Kuligowskiego. Książka dotarła do mnie w paczuszce od znajomych (dziękuję!), zaraz po tegorocznych Targach Książki w Gdańsku.

trzecia płeć świata

Garść wrażeń, „Trzecia płeć świata”, Waldemar Kuligowski

Nie ukrywam, że zabierałam się do tej lektury jak do jeża, ponieważ już po dwóch pierwszych stronach stało się dla mnie jasne, że nie dostanę tak lubianej fabuły i akcji, a książkę z gatunku między reportażem, a naukami społecznymi, humanistycznymi i socjologicznymi. Pierwsze wrażenie: „O Jezu”…

No, ale…!
Ponieważ codziennie czytam do śniadania i obiadu po kilka stron papierowych książek (taka tradycja), to czytałam dalej.

I okazało się, że arcy dużo się z tej książki dowiedziałam! Ba, to było naprawdę ciekawe!

  • Każdy rozdział tej niedługiej pozycji opowiada o osobnej sieci znaczeń, jakie w różnych kulturach przypisuje się płciom
  • Tak, wiem, że powyższe zdanie brzmi nudnawo, ale jest wprost przeciwnie!
  • Mężczyzna, Kobieta, Mężczyzna i Kobieta, Kobieta w Mężczyźnie, Mężczyzna w Kobiecie.
  • Rdzenne ludy Ameryki i ten oto cytat:

„Dla Czarnego Łosia życie jest kręgiem i dzieje się w kręgu. Kiedy się rodzimy, zajmujemy jedno miejsce na jego obwodzie – jesteśmy małym punkcikiem wśród innych małych punkcików. Ale to dopiero początek. Po kręgu życia możemy bowiem dowolnie przemieszczać się w poszukiwaniu nowego, optymalnego miejsca dla siebie”.

Ta książka jest podróżą przez różne lądy i wyspy – miejsca, w których płeć jest płynna, a to, jak chcemy żyć i jak się czujemy, jest czymś więcej niż to, o czym mówią nam pełne schematów słowniki.

  • Inspirujące, niełatwe, piękne.
  • Tyle historii o ludziach i tyle niezwykłych opowieści o społecznościach.

Ciekawym świata – zdecydowanie polecam tę lekturę!

PS To nie jest współpraca reklamowa.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *